DOSTAWA I EBOOK GRATIS OD 299ZŁ!

Język
POŁOŻNA RADZI: Brak rytmu dnia naszego malucha
POŁOŻNA EMILIA ADAMCZYK EMILYMED.PL: Brak rytmu dnia naszego malucha

Brak rytmu dnia naszego malucha

Nie wińcie siebie za to, że Wasza pociecha jeszcze nie wypracowała sobie żadnego rytmu dnia, mimo że staraliście stosować się do wszelkich dobrych rad, jakie otrzymaliście (karmienie na żądanie, pozwalanie dziecku na wyrażenie niezadowolenia, zapobieganie głośnym protestom w łóżeczku). Dziecko przez pierwsze pół roku kształtuje swój sposób pojmowania świata. Jego sen rządzi się zupełnie innymi prawami niż sen starszego niemowlęcia. Rolą rodzica nie jest „usypianie” maluszka, a stworzenie okoliczności sprzyjających zasypianiu. Dziecko będzie dorastać i zacznie odpowiadać na waszą miłość i opiekę, a rytm dobowy dostosuje się do granic, które teraz wyznaczycie. Nie jest to Wasza wina, po prostu czasami tak bywa. Nie wy pierwsi jesteście skazani na taką sytuację i nie ostatni. Nie świadczy to też o braku kompetencji w porównaniu z rodzicami dzieci, które mają już swój stały rytm.

Trzymiesięczne dziecko zwykle jest już gotowe na wdrożenie pewnego porządku rzeczy, w szczególności, jeśli do tej pory odbywało drzemki za dnia na chybił trafił i domagało się karmienia przez całą noc na okrągło. Jeśli dziecko potrafi spać, być może potrzebuje pomocy w połączeniu chaotycznych pór spania w jedną, porządną drzemkę w ciągu dnia i nieprzerwany sen nocny.
Aby ułatwić wprowadzanie stałego rytmu dnia, postaraj się ocenić, jak do tej pory przebiegał dzień Twojej pociechy:

✓ Czy drzemki za dnia nie są za długie, a może wręcz przeciwnie, maluch nie

da się położyć spać?

✓ Czy jest karmione według jakiegoś stałego porządku, czy każdego dnia jada

o różnych porach?

✓Jak reaguje na próby uregulowania pór karmienia i spania?

Próby uregulowania zwyczajów związanych z jedzeniem i spaniem mogą przypominać ostrą rozgrywkę, gdyż dziecko z pewnością nie będzie tym uszczęśliwione. Być może łatwiej będzie wprowadzić stałe pory drzemek niż karmienia, gdyż maluch może być głodny o różnych godzinach (chyba że przyzwyczaił się do karmienia ciągłego, co na tym etapie nie powinno mieć już miejsca). Z drugiej strony, możecie próbować przesuwać czas snu, wydłużając okres czuwania o 10-15 minut każdego dnia, co spowoduje likwidację jednej drzemki lub przesunięcie czasu snu nocnego na później, względnie osiągnięcie innego zamierzonego celu.

Coś do przytulania

Kiedy maluch skończy już kilka miesięcy zaproponujcie mu pierwszego misia który będzie towarzyszem zabawy i którego można wziąć do łóżeczka. Odtąd stanie się on ściśle związany z rytuałem zasypiania. Dziecko będzie miało w zawsze w zasięgu ręki coś co doskonale zna, coś co potrafi je uspokoić i może zabierać ze sobą w każdą podróż. Rodzice mogą próbować włączyć sleepusia także do wieczornych zabaw lub opowiadanych historii i w ten sposób przyzwyczajać dziecko do jego obecności. W ciągu dnia dziecko poznaje świat dzięki zabawkom. Różne kształty, kolory i materiał pobudzają jego zmysły. Radość sprawia mu samodzielne poznawanie rzeczy i dokonywanie zadziwiających odkryć. Efekt uczenia się rośnie dzięki powtórzeniom.

Dziecko, które w ogóle nie chce spać, stanowi spore wyzwanie dla rodziców, na przykład dopuszczając drzemki wyłącznie na swoich warunkach, przysypiając na chwilę w ramionach mamy, co nie jest żadnym ułatwieniem życia dla rodziców, zważywszy na trzymiesięczne zaległości w śnie. Jak mówi przysłowie, tonący brzytwy się chwyta! Najpierw trzeba nauczyć dziecko, że drzemka to dobra rzecz, a więc uśpić je za pomocą każdej metody, która będzie skuteczna, nawet jeśli wiąże się to z kołysaniem czy wożeniem dziecka w samochodzie dookoła ronda.

Musicie się zorientować, ile maluch jest w stanie przespać, i pozwolić mu się obudzić, gdy sam uzna, że przespał tyle, ile potrzebuje. Przekonacie się, że dziecko naprawdę musi spać w dzień, choć przez pierwsze kilka miesięcy jego życia prawda ta wcale nie wydawała się taka oczywista, oraz że nie należy ono do jakiegoś dziwnego gatunku niemowląt, których baterie nigdy się nie wyczerpują. Będziecie zmuszeni stosować tę metodę, dopóki nie ustali się wzorzec drzemek, a dziecko nie przyzwyczai się do pewnego rytmu, oczekując tego samego cyklu zdarzeń każdego dnia. Wtedy będzie można zacząć kłaść je spać w łóżeczku. Do ogrzania niemowlaka wystarczy dopasowany śpiworek. Dziecko nie jest w stanie samo naciągnąć go sobie na główkę, wszyscy mogą spać spokojnie. Pamiętajcie, aby w pokoju, w którym śpi niemowlę, nie było za ciepło.

Wystarczającą temperaturą jest 19oC. Trzeba je raczej chronić przed przegrzaniem. Można ostrożnie sprawdzić temperaturę jego ciała, przykładając rękę pomiędzy jego łopatki. Jeżeli skóra jest ciepła i sucha, wszystko jest w porządku. Unikajcie kołysania dziecka przed snem, gdyż może nie nauczyć się zasypiać bez pomocy. Jakość snu ma niewątpliwie wpływ na najważniejsze aspekty naszego życia.


Emilia Adamczyk

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl